Andrzejki w internacie
Wieczór andrzejkowy spędziliśmy z lekkim opóźnieniem, nie zmniejszyło to jednak naszego zapału do zabawy i ciekawości co przyniesie nowy rok. Tradycyjnie laliśmy wosk przez dziurkę od klucza, przebijaliśmy serca z imionami wybrańców oraz urządziliśmy wyścig do ołtarza w zabawie, czyj but pierwszy dotrze do końca korytarza. Miejmy nadzieję, że wizje dalekich podróży czy innych ciekawych przygód spełnią się w nadchodzącym roku.
Oprac. M. Arendarczyk