Konkurs motoryzacyjny
W dniu 31 maja na terenie WORD Kalisz został rozegrany XX finał wojewódzki Ogólnopolskiego Młodzieżowego Turnieju Motoryzacyjnego. Nasza Szkoła wystawiła drużynę w składzie : Patryk Jankowiak, Mateusz Dworak i Jacek Jakubowski. Rywalizacja rozpoczęła się tradycyjnie testami z zakresu przepisów ruchu drogowego i historii motoryzacji. Tu nasza drużyna osiągnęła wysoki wynik , choć z historii motoryzacji-przeciętny. Tkwi tu spory potencjał do poprawy na kolejną edycję OMTM. Druga część konkursu obejmowała konkurencje praktyczne takie jak : obsługa codzienna pojazdu, pierwsza pomoc przedmedyczna, tor sprawnościowy samochodu oraz tor przeszkód motoroweru…
Aby usprawnić przebieg konkurencji – organizatorzy podzielili startujące drużyny na 4 grupy o podobnej liczebności i każdej grupie przydzielono inną kolejność wykonywanych konkurencji. W tych konkurencjach nasi zawodnicy dali sobie znakomicie radę, choć w ferworze pościgu za wynikiem nie obyło się bez błędów. W konkurencji pomocy przedmedycznej zadanie ( udzielenia pomocy osobie poszkodowanej w wypadku drogowym) zostało wykonane poprawnie, choć w ocenie sędziego tej konkurencji – z zawodu lekarza anestezjologii – zabrakło elementu usztywnienia ciała poszkodowanego – co poskutkowało odjęciem punktów. Nowością w porównaniu do wcześniejszych edycji konkursu było to, iż po skończonej konkurencji – została ona krótko omówiona i podsumowana przez jej sędziego. Z pewnością miało to walor dydaktyczny dla startujących i obiektywizowało ocenę. W konkurencji obsługi codziennej pojazdu uczestnicy najpierw losowali pojazdy: samochód, motocykl i motorower. Przedmiotem konkurencji było wykonanie czynności wskazanych w zadaniu a także zdiagnozowanie nieprzewidzianych usterek. Konkurencja dla naszej drużyny wypadła bardzo dobrze – z pełną punktacją. Sędzia tej konkurencji na koniec podkreślił umiejętność uczestników – wychodzenia z trudnych sytuacji. Kolejna konkurencja – tor przeszkód na motorowerze – polegała na przejeżdzie po wyznaczonej trasie w jak najkrótszym czasie ale tak, aby nie popełnić błędów : ominąć pachołków, trącić lub przewrócić tyczek, zmienić trasy przejazdu. Nasi zawodnicy ze swoimi czasami przejazdu znaleźli się w czołówce tej konkurencji, jednakże błąd jednego z nich- „spadnięcia” pojazdem z deski-odbił się odjęciem punktów. Ostatnią konkurencją był przejazd samochodem z tzw. talerzem Stewarta po wcześniej wyznaczonej trasie w możliwie najkrótszym czasie. Talerz Stewarta to rodzaj blaszanego dużego talerza przymocowanego do maski samochodu, z umieszczoną weń piłką tenisową. Wymusza to ostrożną jazdę, bo każde wypadnięcie piłki wymaga zatrzymania pojazdu i włożenia jej na powrót do talerza. Do konkurencji stanął nasz specjalista d/s trudnych – Patryk Jankowiak. Przejazd po wyznaczonej trasie wykonał brawurowo i uzyskał najlepszy czas konkurencji. Jednakże domniemane trącenie tyczki-stwierdzone przez sędziego konkurencji a potwierdzone przez drugiego sędziego spowodowało naliczenie punktów karnych a tym samym zepchnięcie z I miejsca. Po emocjonującej rywalizacji nasza drużyna zajęła 8 miejsce wśród 22 startujących zespołów.
Zawody zakończyły się ogłoszeniem wyników i wręczeniem nagród. Bezkonkurencyjna okazała się ponownie drużyna Zespołu Szkół Agrobiznesu z Poznania ( d. Zespół Szkół Mechanizacji Rolnictwa), II miejsce zajęła drużyna Zespołu Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych w Marszewie a III m. drużyna Zespołu Szkół Przyrodniczo-Biznesowych w Tarcach. Nowością ( in minus) w tegorocznej edycji konkursu było to, iż komisja sędziowska nie wywiesiła wyników konkurencji praktycznych wraz z punktacją i uzyskanym miejscem drużyny –jak było praktykowane w latach ubiegłych, tylko ogłosiła ostateczne miejsca zajęte przez poszczególne zespoły. Być może było to spowodowane opóźnieniem w planowanym zakończeniu i zanknięciu zawodów.
Pomimo drobnych potknięć organizacyjnych zawody stały na wysokim poziomie, stanowiły fajną zabawę dla uczestników, były okazją do zawarcia nowych znajomości , podpatrywania konkurencji., weryfikacji swojej wiedzy i umiejętności.
Jedną z atrakcji zaproponowanych poza konkursem przez organizatorów zawodów-dla chętnych-była możliwość skorzystania z toru do ćwiczenia kontrolowanego poślizgu samochodu. Tor ten miał kształt szerokiego łuku, pokrytego odpowiednim materiałem i zraszanego wodą. Zainteresowanie tym ćwiczeniem było duże, przed bramką wejściową ustawiła się spora kolejka chętnych . Nasza drużyna – za moją namową i zachętą – również skorzystała z tego pouczającego doświadczenia a każdy z jej zawodników wykonał kilka prób. Pojazd kierowany przez ucznia rozpędzał się do odpowiedniej prędkości, wjeżdżał na mokry łuk a siedzący obok kierowcy instruktor zaciągał hamulec ręczny. Pojazd wpadał w poślizg a zadaniem kierującego było wyprowadzenie auta z poślizgu. Nie wszystkim ta sztuka się udawała.
Myślę, że młodzież uczestnicząca w zawodach, obdarowana nagrodami, pełna wrażeń konkursowych wracała do swoich domów zadowolona , chętna zdać relację swoim najbliższym i kolegom i zachęcić ich do przyszłorocznego udziału w konkursie.
Oprac. J. Szurkowski
